piątek, 26 września 2014

Rozdział 38 - Tajemniczy mężczyzna.

-Ten niski głos, oczy i włosy... To ty jesteś tym mężczyzną co dał mi kartkę! W dodatku wtargnąłeś na nasze terytorium!
-Zgadza się.

 -Powinnam pójść po naszych ludzi... Sama nie dam rady ale z drugiej strony jeśli coś się komuś stanie...Gdy poczuję odpowiedni moment wystrzelę duży strumień ognia w niebo, z pewnością zobaczą ten sygnał. -pomyślała.
-Szykuj się nikczemniku! - dziewczyna rzuciła się w jego stronę.
Blondyn pokiwał tylko obojętnie głową i jednym zgrabnym ruchem powalił Claire.
-Po co tyle nerwów. Nie przyszedłem walczyć z tobą tylko porozmawiać.- powiedział nieco zniesmaczony.
-Akurat bo uwierzę!- wykrzyknęła po czym uwolniła się.
-Ten gniew z oczach, gotowość do walki. Bez wątpienia masz coś z samej siebie sprzed 10 lat. No już, już... Poddaje się, pasuje? Chcę tylko porozmawiać.
-Nie wiem o czym mówisz! Jeśli nie bierzesz tego poważnie to lepiej dla mnie! -
ponownie rzuciła się na mężczyznę.
Claire zaczęła atakować go z różnych stron(blond mężczyzna nie brał tego na poważnie i z łatwością odpierał jej ataki).
-Hmm.. Twój instynkt podczas walki jest naprawdę zdumiewający.- odpowiedział z uśmiechem i jednym ruchem powalił i uniemożliwił wszelkie ruchy dziewczynie.
Niebieskowłosa nie sądziła, że tak szybko zostanie powalona i dojdzie do jej unieruchomienia.
-Czemu zebrałam wystarczającą ilość energii kiedy zostałam powalona?(aby wyjąć swoją broń) Mniejsza z tym, wystrzelę strumień ognia!! -pomyślała.
Mężczyzna domyślił się, że chce coś zrobić. Oswobodził dziewczynę co ją samą to zdziwiło. Nie zdążyła dobrze wstać gdy on z wprawą dotknął paru miejsc na ciele dziewczyny po czym znów ją obezwładnił.
-Orzesz ty draniu! Zablokowałeś mi mój obieg mocy w organizmie! - w jej oczach można było dostrzec wielką złość a zarazem bezradność.
-To jak? Porozmawiasz ze mną na spokojnie czy mam ci zrobić krzywdę? - powiedział poważnie.
Żółtooka zacisnęła wargi, uspokoiła się i zgodziła się na rozmowę.
-Niech będzie. -powiedziała z niesmakiem.
Blondyn puścił ją i zaczął rozmowę:
-Z pewnością jest wiele rzeczy, które cie w tym momencie trapią. Cóż od czego by tu zacząć. Ach.. Wiem, po pierwsze jestem tu nielegalnie, ponieważ pewna osoba zakazała mi się tu samej pojawiać odkąd przyszedłem do ciebie i dałem ci tą kartkę.- zamilkł nie wiedząc co dalej powiedzieć.
Claire obserwowała go z uwagą(a raczej miejsce gdzie teoretycznie był, ponieważ było dość ciemno i dużo nie widziała). Po chwili ciszy kontynuował:
-Pomimo, że jestem po stronie egzekutorów to również jestem po twojej. Znam ten ból posiadania żółtych oczu...
-Mów o co ci dokładnie chodzi a nie mówisz jakimiś szyframi! -powiedziała zdenerwowana.
-Chciałem być delikatny ale skoro się upierasz.(westchnął)Mam zakaz pomagania tobie ale widzę jak się męczysz i przypominasz mi poniekąd mnie. Cóż.. Zanim przejdę do sedna pozwól, że wyświadczę ci kolejna przysługę abyś nabrała trochę zaufania do mnie.
-A czemu miałabym ci w jakikolwiek sposób zaufać! Zabiłeś wielu nadprzyrodzonych! A po za tym jaka znów kolejna przysługa? O czym ty mówisz?
- A kartka ode mnie? Odkryłaś kto to? Pamiętaj uważaj na nich, są dość silni choć nie pokazują tego otwarcie.
-Josephine jest silna?! Ahaha a to dobre. Ona w życiu nie miała w ręku broni.-
gdy to powiedziała mężczyzna zaczął się śmiać.
-Cóż ona to rzeczywiście może zdziwić ale ciekaw jestem reakcji jak odkryjesz kto jest drugą osobą, myślę że do śmiechu ci nie będzie. (w tym momencie spoważniał) Mniejsza z tym. Wiesz kim bądź jak niektórzy twierdzą ,,czym'' są zakazane dzieci?
-Zakazane dzieci?! -powiedziała zdziwiona choć słyszała to sformułowanie wiele razy.
-Owszem. Oboje nimi jesteśmy, nasze oczy mówią same za siebie. Zatem czas na szczyptę prawdy o twoich i moich oczach. -
po tych słowach dziewczyna pragnęła usłyszeć co mężczyzna miał jej do powiedzenia.

3 komentarze:

  1. Fajny masz wygląd bloga :) Miło się czyta.


    zaobserwowałam twój świetny blog :)



    www.laura-ss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa spam a nie komplement. Poznaje się je po tym, że działają na zasadzie "kopiuj wklej" komentarze są uniwersalne i można podesłać każdemu to samo. Brak dowodu, że skubany cokolwiek przeczytał. Poza tym na koniec wrzucaj swój adres.

      Usuń